bomba witaminowa
20:32Kiełki, czyli bomba witaminowa. O tym, jak wyhodować je w domu. Poświęcając zaledwie kilka minut dziennie, możemy zapewnić sobie dostęp do pełnej witamin, ekologicznej żywności niezależnie od pory roku. Zima to czas, w którym nie łatwo o pełnowartościowe owoce i warzywa. Powoduje to niedobry witamin, osłabienie, większa ryzyko infekcji. Kiełki to szansa na mini ogród dla mieszkańców bloku, nawet dla tych, którzy nie posiadają balkonu oraz czasu. Najlepiej kupić nasiona, które są wolne od pestycydów, z gospodarstw ekologicznych. Wiele nasion nadaje się na kiełki, między innymi pszenica, rzodkiewka, rzeżucha, soja, lucerna, brokuły, buraczki, fasola mung.
Gotowe kiełki są ogólnodostępne w większości supermarketów. Jednak jakość, świeżość i satysfakcja z tych wyhodowanych w domu - bezcenne.
Jak wyhodować kiełki w domu?
Nasiona należy opłukać w letniej, najlepiej przegotowanej, wodzie, następnie namoczyć. Czas namaczania zależy od wielkości nasion, 4 do 12 godzin. Jeśli nie posiadasz specjalnej kiełkownicy, najłatwiej wyhodować je w słoiku. Przykrywamy go gazą i obwiązujemy sznurkiem. Nasiona potrzebują od 4 do 6 dni w temperaturze pokojowej. Ja staram się przepłukać je 2-3 razy dziennie, nie zapominając o odsączaniu nadmiaru wody.
Kiełki powinny rosnąć w półcieniu, nie należy zostawiać ich na pełnym słońcu (np. na parapecie), ze względu na zbyt dużą ilość ciepła wytwarzaną przez kiełkujące nasiona i możliwość powstania pleśni. Powinniśmy zadbać o to, aby nasiona miały stały dopływ tlenu. Przyspieszamy w ten sposób wzrost i efektywność naszej plantacji. Nasiona które nie wykiełkowały usuwamy poprzez zalanie kiełków wodą. Puste łupinki wypływają na powierzchnię. Kiełki są gotowe do zjedzenia, możemy przechować je w lodówce przez tydzień. W sklepach dostępnych jest wiele pojemników do kiełkowania lub specjalne woreczki. Należy je dokładnie myć po każdym kiełkowaniu, aby nie dopuścić do rozprzestrzeniania się pleśni.Dzień pierwszy. |
- pszenica
4 comments
Dzięki za dołączenie do akcji! Przepis zatwierdziłam, ale poproszę jeszcze o wklejenie bannerka :) Peace and love, go vegan!
OdpowiedzUsuńjuż jest ;]
Usuńbardzo ładne fotki... też kiedyś kiełkowałam metodą słoikowa...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam :)
http://potrawypolgodzinne.blogspot.com/
dziękuje! Sama teraz używam kiełkownicy. Wydaje mi się jednak , że jest ją trudno utrzymac w czystości. Bakterie, grzyby pewnie wiesz o czym mówię ;]
Usuń