Nie będzie o dzieciach, jedzeniu ani chustach. Dziś jest taki dzień w którym czuje, że bycie mamą to nie wszystko co chciałabyś w życiu robić. Postanowiłam napisać dobry plan, na początek plan dnia.
Czy mam planer? Nie! nawet go nie szukam. bo szukanie będzie kolejną stratą czasu. Od dziś ustalam priorytety, wszystko planuje od A do Z. Mówię "nie" wszystkim mnożącym się "przeszkadzajkom" i zmierzam do celu.
Skąd taki pomysł i gdzie tkwi problem? Robię 100 rzeczy na raz i regularnie przesuwam mniej pilne zadania na kolejny dzień.
Co tego wynika? Frustracja z nieskutecznego operowania własnym czasem.
Efektywne planowanie czas start!
Czas dla dzieci, obowiązki domowe i realizację siebie.
Przed podjęciem jakichkolwiek kroków zamierzam opracować strategię na której będą bazować dalsze działania. Jasno określiłam sobie cel i przypisałam mu konkretne narzędzia oraz czas do zrealizowania.
Czy dobry plan to już połowa sukcesu?
Teraz tylko pyszne śniadanie, kawa i ruszam na podbój wszechświata ;)Na pierwszy plan walka z bałaganem. Ograniczę rzeczy jakie mamy w pokoju do minimum i przygotuje dobre warunki do dalszej pracy.
Podejmujecie takie wyzwanie? Może to własnie dziś jest ten dzień.
Trzymajcie kciuki, żeby kolejny wpis nie był na temat "Jak nie planować dnia" :)
Skąd taki pomysł i gdzie tkwi problem? Robię 100 rzeczy na raz i regularnie przesuwam mniej pilne zadania na kolejny dzień.
Co tego wynika? Frustracja z nieskutecznego operowania własnym czasem.
Efektywne planowanie czas start!
Czas dla dzieci, obowiązki domowe i realizację siebie.
Przed podjęciem jakichkolwiek kroków zamierzam opracować strategię na której będą bazować dalsze działania. Jasno określiłam sobie cel i przypisałam mu konkretne narzędzia oraz czas do zrealizowania.
Przed podjęciem jakichkolwiek kroków zamierzam opracować strategię na której będą bazować dalsze działania. Jasno określiłam sobie cel i przypisałam mu konkretne narzędzia oraz czas do zrealizowania.
Czy dobry plan to już połowa sukcesu?
Teraz tylko pyszne śniadanie, kawa i ruszam na podbój wszechświata ;)Na pierwszy plan walka z bałaganem. Ograniczę rzeczy jakie mamy w pokoju do minimum i przygotuje dobre warunki do dalszej pracy.
Podejmujecie takie wyzwanie? Może to własnie dziś jest ten dzień.
Trzymajcie kciuki, żeby kolejny wpis nie był na temat "Jak nie planować dnia" :)