Poradnik dla zjadaczy chleba. Świeży na dłużej.
12:26Chleb na zakwasie ma tą przewagę, że dłużej zostaje świeży. Pieczywo w większych bochenkach czerstwieje wolniej. A przechowywanie chleba w chłodnym nie za suchym pomieszczeniu przedłuża okres jego przydatności.
W dzisiejszych czasach marnują się ogromne ilości pieczywa. Nie tylko w sklepach ale i w każdym domu. Świeży chleb smakuje najlepiej. Ale co zrobić gdy go zabraknie?
Nie trzymaj chleba w lodówce ponieważ robi się wilgotny i chłonie wszystkie nieprzyjemne zapachy. Cały bochenek lub kilka kromek możesz zamrozić. W tym stanie poczeka nawet kilka tygodni.
Co zrobić gdy chleb wyschnie nam na kość? Można go zmielić i wykorzystać jako bułkę tartą lub zrobić z niego kwas chlebowy. Pomagajmy ptakom gdy za oknami zawitają chłody.Nie pogardzą okruszkami wysypanymi przed domem.
źródło:
Sekrety kuchni Tadeusz Barowicz, Marian Dyba
Rady babci, mamy i moje Dorota Gorecka-Opara
15 comments
A jak będzie czerstwy, zawsze można zrobić tosty francuskie. ;)
OdpowiedzUsuńTosty francuskie = awaryjne sniadanie ;]
Usuńnie można karmić ptaków chlebem ze wzgledu na dodatki chemiczne w nim zawarte oraz pęcznienie w układzie trawiennym. lepiej zrobić tosty francuskie ;)
OdpowiedzUsuńJa piekę chleb w domu. Mąka + woda + nasiona bez dodatków chemicznych.Ważne aby chleb który dajemy ptakom nie był splśniały. Powinien być wysuszony jak bułka tarta. Przed moim domem suche pieczywo zjadają także bezdomne psy.
UsuńSposobu z parą nie znałam, ale z moczeniem (myciem) chleba i zapiekaniem w piekarniku tak.
OdpowiedzUsuńJa bym jeszcze dodała różne chlebowe "puddingi" - takie niby ciasto z czerstwego chleba, grzanki do zup i dodawanie starego chleba do ciasta na nowy - jeśli ktoś sam piecze.
Piękne zdjecia, zwłaszcza nr 1 i 2.
puddingu chlebowgo chyba jeszcze nie miałam okazji smakować ;]
Usuńi obowiązkowo kotlety z chleba ;d
OdpowiedzUsuńJak robisz kotlety z chleba? ;)
Usuńja, zawijam chleb w lnianą czystą ściereczkę, a potem do worka foliowego. Wówczas chleb ładnie czerstwieje, nie wysusza się ani nie pleśnieje i jest przydatny do spożycia nawet przez tydzień. Oczywiście chleb upieczony wlasnoręcznie jest bardziej wilgotny i mięsisty niż ten z piekarni, więc lnianą sciereczkę trzeba wymieniać, ponieważ wilgotnieje i chleb może nam wtedy spleśnieć. Raz robiłam też zupę chlebową, właśnie z własnego chleba na zakwasie, i była przepyszna :)
OdpowiedzUsuńMasz jakiś przepis na chlebową zupę? Bardzo chętnie posmakuje ;]
OdpowiedzUsuńLniana ściereczka to świetne rozwiązanie ;]
30 dag czerstwego chleba razowego, 1 l wody lub bulionu warzywnego, sól, 2 łyżeczki kminku, 2 łyżki masła, 2 roztarte ząbki czosnku, ew. natka. Pokrusz chle, zalej bulionem lub posolona wodą, dodaj kminek, zagotuj i pozostaw na ogniu tak długo aż chleb się rozgotuje. Zupę zmiksuj, dodaj masło, czosnek i jeszcze raz zagotuj, dodaj natkę. Przepis pochodzi z zeszytu "Spotkanie z kminkiem" jednego z serii dodawanych kilka lat temu do Gazety Wyborczej
UsuńŁotysze to mistrzowie potraw z chleba. Puddingi, zupy, jogurty, desery, lody z chleba. Wszystko się da:)
OdpowiedzUsuńPoszukam internecie. Dzięki za info ;]
UsuńBardzo ciekawe meody, pozwolę sobie dodać moją. Panicznie boję się pleśni, która niestety nie zawsze jest widoczna dla oka, a może być badzo szkodliwa, więc kroję nadmiar jeszcze świeżego chleba w kromki, zamykam w plastikowym pojemniku i zamrażam. Odpowiednio wcześniej wyjęty, jest jak nowy, a kiedy zapomnę w porę to wyjąć, tostuję. Polecam tę metodę, już nie pamiętam kiedy wyrzuciłam chleb.
OdpowiedzUsuńawaryjnie zawsze trzymam jakis zmrozony kawałek chleba ;] pozdrawiam!
Usuń